PAWELEC
Zakończyłam pisanie opowiadania o moich cerekiewskich Pawelcach. Skąd przyszli do Cerekwi i dokąd poszli. Zapraszam na moją stronę internetową. Opowiadanie jest w zakładce pt. PAWELEC.
Teraz zbieram moich Jakóbiaków /Jakubiaków/. Wyszli z Kończyc do Taczowa (także parafia Cerekiew) w roku ok. 1700.
A w moim Koperkowie, choć zimno, już wiosna.
Przyszły do mojego oczka traszki. Jakże się ucieszyłam, gdy je zobaczyłam. Żaby w tym roku tak nie baraszkowały, jak w poprzednich latach. Mało jest skrzeku. Pewnie zimno je zniechęciło.
Cały nasz ogród przygotowuje się do krajowego konkursu na najładniejszy ogród w Polsce. Oczywiście staramy się, żeby zawsze było w naszym ogrodzie przyjemnie, ale to wyzwanie zachęciło nas do jeszcze dodatkowych prac w ogrodzie. Przy świetlicy "w brzózkach" powstaje azyl dla płazów. Będą nowe maszty na flagi. Usunięto sprzed naszego wjazdu kupę ścinków skórzanych, które jesienią zostały podrzucone przez "zaradnego" przedsiębiorcę, ale smród w ziemi pozostał.